Mamuniuuuu... Pamiętacie szyszki? Pomyślałam sobie że wstawię szybki i prosty przepis na lekką, lepką, małą słodycz z czasów dzieciństwa. Taka słodycz co przywodzi najpiękniejsza lata w moim życiu, lata beztroskiej zabawy. Można było je kupić prawie wszędzie. Mam do nich sentyment. Moje ukochane krówki połączone z mało wykwintnym ryżem preparowanym, ale ich połączenia zmienia je w coś wyjątkowego. Takie smaczne a tak banalne :) Szybko je się robi ale jeszcze szybciej znikają.
Składniki:
Do większego garnka dajemy masło, krówki, mleko i sól. Podgrzewamy tak aż się wszystko roztopi. Po ściągnięciu z palnika do jeszcze gorącej masy wsypujemy ryż preparowany i mieszamy, gdy cały ryż zostanie pokryty masą krówkową odstawiamy do przestygnięcia ale ie do ostygnięcia. Formujemy kulki gdy mieszanka jest jeszcze ciepła. Uformowane szyszki kładziemy na talerz i schładzamy w lodówce i tak naprawdę to tyle :D
Smacznego życzy Konfifiturka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz